SZAŁWIA LEKARSKA

SZAŁWIA LEKARSKA
Szałwia lekarska (Salvia officinalis L. – gatunek rośliny z rodziny jasnowatych (Lamiaceae). Pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego (Albania, Jugosławia, Grecja, Włochy), ale rozprzestrzeniła się gdzieniegdzie również poza tym obszarem. Jest uprawiana w wielu krajach świata. Jej nazwa łacińska wywodzi się od łacińskiego salvus oznaczającego zdrowie.
To roślina wieloletnia (krzewinka), osiągająca 70 cm wysokości. Jest rozmnażana z nasion, które wysiewa się w marcu w mieszkaniu lub w kwietniu wprost do gruntu. Uprawa z rozsady daje silniejsze rośliny, z których wcześniej można zbierać surowiec. Pierwszego zbioru dokonuje się jesienią, w następnych latach 2-3 krotnie w sezonie wegetacyjnym, zawsze w początkowej fazie kwitnienia. Szałwia kwitnie od maja do sierpnia (począwszy od drugiego, czasem trzeciego roku wegetacji), nasiona dojrzewają we wrześniu. Roślina ta wymaga słońca, żyznej, zasobnej w wapń i niezbyt wilgotnej gleby.

Znana już w starożytności jako roslina lecznicza, a także magiczna. Grecy i Rzymianie stosowali ją jako lekarstwo na ukąszenia węża, problemy ze wzrokiem, utratę pamięci. Cenne właściwości szałwii były dobrze znane już Pliniuszowi Starszemu, Hipokratesowi i Galenowi. Żyjący kilka wieków przed Chrystusem Pliniusz Starszy polecał ją przeciw znużeniu i senności, zaś Aerios z Amidy, grecki medyk z VI wieku, w dziele Biblia jatrika hekkajdeka – jako środek na podtrzymywanie ciąży, leczenie niepłodności i różne przypadłości kobiece. Starożytni Grecy sporządzali „grecką herbatę". Na południu Europy szałwię nazywano „świętym zielem" i „europejską herbatą". W starożytności napar z liści i kwiatów szałwii uważano za dobry środek wzmacniający i żołądkowy. W średniowieczu stosowano ją jako lek na przeziębienia, gorączkę padaczkę, choroby wątroby i zaparcia. Uważano ją również za afrodyzjak. Arabscy uczeni twierdzili, iż spożywanie szałwii przedłuża życie. Anglik Andrew Laughin w książce Zioła mojego życia podaje, że rozpowszechnione w średniowieczu przysłowie brzmiało: „Czy może się zestarzeć człowiek, który ma szałwię w ogrodzie?”. W starożytnym Rzymie zbiorom szałwii jako rośliny magicznej towarzyszyły określone zwyczaje. Szałwia ceniona była od najdawniejszych czasów jako środek niemal uniwersalny. W czasach Mikołaja Reja aż tak wierzono w lecznicze właściwości szałwii, że nazywano ją „różdżką życia”. Potwierdzało to przysłowie „Kto ma szałwię w ogrodzie, tego śmierć nie ubodzie”. Wprawdzie starszy od mistrza z Nagłowic autor Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią stwierdzał realistycznie „nie pomogą i szałwije wszystko śmierć bez ługu zmyje”, nie zmniejszało to jednak wysokiej rangi tego ziela.
Stosowano też szałwię szeroko, okładając nią trudno gojące się rany, a w przypadku dyzenterii jedząc ją na surowo. Połączona z majerankiem, lawendą, rutą, piwonią, bukwicą i zalana alkoholem pomagała na suchoty i podagrę, usuwała bóle artretyczne, kręgosłupa i nerwów obwodowych, a nawet ataki padaczki.
W lecznictwie ludowym polecana była i jest nadal jako składnik mieszanek w leczeniu schorzeń wątroby, nerek i górnych dróg oddechowych oraz do płukania przy chorobach zębów i dziąseł.
Właściwości lecznicze mają liście szałwii. Ich działanie jest antyseptyczne, przeciwzapalne, przeciwskurczowe, ściągające i przeciwpotne. Stosowana jest przy dolegliwościach przewodu pokarmowego (zatruciach, złym trawieniu, biegunce, wzdęciach), przy nadmiernym poceniu się nocą i przy nadmiernej pobudliwości nerwowej. Zewnętrznie używa się jej w stanach zapalnych jamy ustnej, dziąseł, gardła, chorobach skóry i przy pielęgnacji włosów. Napar z 1 łyżki liści i 1 szklanki wrzątku pije się 2-4 razy dziennie po ½ szklanki.
Świeże i suszone liście szałwii są również przyprawą. Dodaje się je do tłustych mięs (baraniny, wieprzowiny, kaczek i gęsi), do ryb, omletów, sałatek i past serowych. Świeże listki szałwii wraz z listkami innych ziół można dodawać do potraw z pomidorów, grochu, fasoli, warzyw marynat.
Wierzono niegdyś, że liście szałwii lekarskiej dają ludziom zdolność widzenia duchów. Stara angielska legenda ludowa głosi, że jeśli panna na wydaniu wyjdzie o północy do ogrodu w wigilię Zaduszek i zerwie dwanaście liści szałwii, ujrzy w mroku widmową postać przyszłego męża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz