Tak było w dawnych licznych dworach we zwyczaju
i zostało się w domu Sędziego.
i zostało się w domu Sędziego.
Więc z gaju wychodziła gromada
niosąca krobeczki,koszyki,
uwiązane końcami chusteczki,
pełne grzybów; a panny w jednym ręku niosły,
jako wachlarz zwiniony, borowik rozrosły,
w drugim związane razem, jakby polne kwiatki,
pełne grzybów; a panny w jednym ręku niosły,
jako wachlarz zwiniony, borowik rozrosły,
w drugim związane razem, jakby polne kwiatki,
opieńki i rozlicznej barwy surojadki.
Wojski niósł muchomora.
Z próżnymi przychodzi rękami Telimena,
z nią panicze młodzi...
Adam Mickiewicz. Pan Tadeusz, Księga III "Umizgi".
PASTA BOROWIKOWA Z OLIWĄ
- borowiki
- dobra oliwa
- sól
Borowiki oczyść, osusz i okrój na kawałki. Nagłębokiej patelni lub w rondlu rozgrzej oliwę, włóż grzyby i od razu je posól, aby dzybciej puściły sok. Duś na małym ogniu bez przykrywki, aż cały płyn odparuje. Wtedy wyjmij grzyby z naczynia, przełóż do blendera i zmiksuj na gładką, jednolitą masę. Gotową pastę przełóż do malutkich, wyparzonych i osuszonych słoiczków, Iwan Szyszkin. Grzybobranie. szczelnie zakręć i pasteryzuj około 30 minut. Taką pastę można podać z grzankami lub przyprawić nią zupę albo sos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz