NALEŚNIKI A LA GUNDEL (Gundel palatsinta)

Deser kuchni węgierskiej, wymyślony w połowie XIX w. przez Karola Gundela, Bawarczyka, który zamieszkał w Budapeszcie. Można podawać jako deser, albo drugie - lżejsze danie po "treściwych" zupach, takich jak np. gulasz. Nadziewany jest aromatyczną masą z orzechów, migdałów, rodzynek, skórki pomarańczowej i polany sosem z gorzkiej czekolady. Smakuje znakomicie, wymaga trochę pracy, ale warto. Do tego węgierskie naleśniki, są miękkie i puszyste. Naleśniki po węgiersku palacsinta pod nazwą "palaczinki" występują na Słowacji, w Czechach czy w Chorwacji.

przepis na naleśniki:
(składniki na 16 naleśników o średnicy 16 cm)
2 szklanki mąki
1 jajko
2 szklanki mleka
1/2 szklanki wody mineralnej, gazowanej - nadaje puszystość
tłuszcz, sól, cukier


Starannie mieszamy składniki, miksujemy lub ubijamy trzepaczką.
Odstawiamy ciasto co najmniej na godzinę.
Na dobrze rozgrzaną i natartą tłuszczem (smalcem, olejem) patelnię wlewamy ciasto, równo rozprowadzamy i smażymy z obu stron.

przepis na Gundele:
10 naleśników
10 dag obranych orzechów włoskich, garść migdałów bez skórki, mogą być płatki migdałów, garść rodzynek, skórka pomarańczowa w cukrze, 5 dag cukru pudru, szczypta mąki, 1 łyżka śmietanki, 1 łyżeczka rumu.
sos czekoladowy:
1 szklanka mleka
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 żółtka
1 łyżka cukru
1 łyżeczka spirytusu


Mielimy orzechy, dodajemy cukier puder, mąkę i śmietankę. Wyrabiamy masę.
Do masy dodajemy migdały pokrojone w wiórki, skórkę pomarańczową i rodzynki (uprzednio namoczone w letniej wodzie). Skrapiamy rumem i odstawiamy na pól godziny.
Smarujemy masą naleśniki, składamy w chusteczkę, układamy w żaroodpornym naczyniu i wstawiamy na chwilę do nagrzanego piekarnika.
Przygotowujemy gorący sos czekoladowy: ucieramy żółtka z cukrem, rozdrobnioną czekoladę gotujemy w mleku, po czym wlewamy powoli do żółtek ciągle mieszając.
Naleśniki polewamy gorącym sosem, skrapiamy spirytusem i podpalamy. Podajemy płonące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz