Herbata "z rączką"

W XIX wieku w Krakowie za sprawą przedsiębiorcy Juliusza Grosse’a popularność zdobywała herbata „z rączką”. Na jej opakowaniu widać było… obciętą rękę. Miało to związek z opowieścią o kapitanach angielskich kliprów herbacianych, którzy założyli się, że kto pierwszy dotknie ręką nabrzeża, ten wygra regaty (prawdopodobnie działo się to w 1859 roku). Statki szły łeb w łeb, więc… jeden z kapitanów odrąbał sobie rękę i rzucił ją na nabrzeże. Wygrał zakład, a jego sława dotarła nawet do XIX-to wiecznej Galicji.
Herbata "z rączką"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz