BILLY TEA

Australijczycy nie tylko żyją głową do dołu, nie tylko piją dużo herbaty, ale są też narodem pomysłowym. Już pierwsi osadnicy wymyslili billy tea, czyli właśnie herbatę do góry nogami. Robili ją tak: do metalowej puszki z drucianym uchwytem i pokrywką (zwanej billy) wlewali wodę i wieszali ją nad wolnym ogniem. kiedy w billy zawrzało, dorzucali do niej garść herbacianych liści i wywar gotowali jeszcze przez kilka minut. A z pływającymi liśćmi radzili sobie tak: po zdjęciu puszki z ognia wymachiwali nią, aż fusy opadły na dno - wtedy można już było zasiąść do popołudniowej herbatki. Czasem dla fasonu, smaku i lokalnego kolorytu poza obowiązkowym mlekiem i cukrem dodawali do herbaty kilka aromatycznych listków eukaliptusa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz